czwartek, 24 kwietnia 2014

Ki-Ki naleśniki

Troche mnie tu nie było, ale święta zobowiązują, a na dodatek ostatnio wpadłam w szał poszukiwania wyprawki dla Maleństwa. Mimo to dalej uwielbiam spełniać się w kuchni, najczęściej inspirują mnie składniki, tak jest i tym razem! Będą to ponownie truskawki :))


Tym razem było na stole bardzo słodko, ale zimna zielona herbata łagodziła ewentualne niedogodności z tym związane :)
Postanowiłam przygotować ulubiony obiad/śniadanie/kolację mojej drugiej połówki, czyli ki-ki naleśniki z bananami i nutellą (wzbogacone świeżymi truskawkami)! Jako, że najbardziej lubimy je gdy są ciepłe to usmażyłam je wcześniej, ponadziewałam i przed podaniem podgrzałam w piekarniku na patelni :)


Zazwyczaj jak zacznie się u mnie proces twórczy to na jednym się nie skończy i zdecydowałam się zrobić jeszcze deser! Bardzo gęsty budyń wanilinowy z truskawkami i domową bitą śmietaną ubitą z cukrem z prawdziwą wanilią.


Oto efekt końcowy, mam nadzieję, że Wam się podoba, nam z pewnością smakowało, co jest najważniejsze!


Jutro dalsze popisy kuchenne i kilka pięknych widoków, zapraszam! :))

2 komentarze:

  1. Madre, az strach sie bac ile kalorii to wszystko razem daje o.O Ale wyglada przepysznie !!!
    Kiedy bedzie mozna podziwiac pomysly na wyprawke dla malego paczusia ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj tam, aj tam, czasem trzeba sobie pozwolić na odrobinę przyjemności ;)) I tak wychodzę z założenia, że lepiej już coś takiego przygotować w domu, niż pójść kupić gotowe (może spali się trochę kalorii w trakcie przygotowań i sprzątania!)
      Jeśli jest takie życzenie to oczywiście skomponuję coś o wyprawce dla "brzusia" jak tylko dolecą zamówione rzeczy :)

      Usuń