poniedziałek, 26 maja 2014

Mój pierwszy Dzień Matki!

I stało się, 15.05.14 o 10:17 zostałam mamą :)) Mimo, że poród był ciężki, męczący i jak na mój gust długi (11,5h!) bardzo się cieszę, że miał miejsce, nawet taki za długi, ciężki i męczący ;) Synek urodził się zdrowy, do tej pory oboje mamy się dobrze i poznajemy się na codzień. Moja druga połówka wykazała się ogromną siłą pomagając mi przez cały nocny poród jak i do tej pory w poznawaniu się z Synkiem, dziękuję!!!
Jako świeżo upieczona, karmiąca piersią mama zderzyłam się z nowym problemem… odżywianie się w połogu i na czas karmienia… tyle w internecie można wyczytać o alergiach, kolkach, bólach brzuszka, nieprzespanych nocach… strach cokolwiek zjeść! Szczególnie, że ja to lubię dobrze zjeść (nie koniecznie zdrowo ;)). Wciąż poszukuję ciekawych, smacznych, a jednak zdrowych dla mnie i Synka propozycji obiadowych. Z pewnością nie mogę używać cebuli i czosnku (a były to moje ulubione dodatki do wszelkich mięs i dań). Jeśli macie jakieś smaczne propozycje to bardzo o nie proszę.


O ile Synek mi pozwoli będę się dzieliła z Wami kolejnymi kuchennymi podbojami matki karmiącej ;) Dzisiaj propozycja deseru, dla wszystkich! Ciasteczka owsiano-bananowe bez mąki :) Wystarczy banan, ok. szklanki płatków owsianych, bakalie dla smaku (ja użyłam siekanych migdałów), wiórki kokosowe, łyżka masła, 2 łyżki miodu, jajko, cynamon. Jajko rozbełtujemy, banana zgniatamy widelcem i wszystkie składniki łączymy ze sobą, następnie pieczemy na papierze do pieczenia ok 10 minut w 200 stopniach, tadaaaa :) Robię je po raz pierwszy i niestety lekko przypiekły mi się na brzegach, więc nie pochwalę się zdjęciami końcowymi, ale smak bardzo bardzo mi odpowiada! Takie wilgotne, smaczne i zdrowe ciasteczka :) Można nawet pominąć jajko w przepisie jeśli ktoś nie może stosować. Naprawdę szybko się je robi i jeść można praktycznie od razu, smacznego! :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz